Menu Zamknij

Ubezpieczenie psa i kota to misja. Jak spełnić swój obowiązek opiekuna i dlaczego przedsiębiorca musi chronić tych, którzy sami nie przemówią.

Wierzę w dobro

Wierzę w dobro. To jest moje fundamentalne przekonanie i fundament mojej pracy. Wiem, że w mediach czasem pokazuje się zwierzęta w złym świetle, ale ja głęboko wierzę: żaden psiak ani kociak nie jest celowo zły. Są niewinne, bezbronne i w pełni zależne od nas, swoich opiekunów.

Dlatego dla mnie ubezpieczenie zwierząt to coś więcej niż produkt. To misja. Misja ochrony tych, którzy sami nie przemówią. Jeśli jesteś właścicielem firmy i kochasz zwierzęta, ten artykuł jest o Tobie i o Twojej odpowiedzialności. Czy masz absolutną pewność, że spełniasz swój obowiązek Opiekuna?

Obowiązek w biznesie i w domu

Jako doświadczony wspólnik spółki komandytowej lub właściciel prężnie rozwijającej się firmy, doskonale rozumiesz mechanizm delegowania ryzyka. Codziennie podejmujesz strategiczne decyzje, dbając o stabilność operacyjną i minimalizując ekspozycję na straty. To jest Twój biznesowy obowiązek.

Ale jest jeszcze jeden obowiązek, równie, a może nawet bardziej, istotny – Twój instynkt opiekuńczy. Dotyczy on Twojej rodziny, ale także tych, którzy w pełni polegają na Twojej decyzji: Twoich zwierząt.

Wielokrotnie widzę dysonans: przedsiębiorcy z chirurgiczną precyzją zabezpieczają majątek trwały spółki, tworzą plany sukcesji, a jednocześnie w planowaniu finansowym pomijają nieprzewidziane koszty leczenia ukochanego pupila.

Nieskazitelna Opieka to Due Diligence

Dla mnie ubezpieczenie zwierząt to nie jest transakcja. To jest misja. Taka sama transparentność i dbałość o detale, którą stosujesz w analizie klauzul wyłączenia odpowiedzialności w umowach biznesowych, musi znaleźć się w polisie dla Twojego psa czy kota.

Właściciel firmy, który kocha zwierzęta, wie, że zdrowie pupila bywa nieprzewidywalne. Niespodziewana operacja, kosztowne leczenie przewlekłe po wypadku – to są wydatki, które mogą sięgnąć kilkunastu tysięcy złotych, i to nagle.

A statystyki nie kłamią: Według szacunków branżowych i raportów weterynaryjnych, koszty leczenia weterynaryjnego w Polsce rosną średnio o 15-20% rocznie, a mimo to mniej niż 5% zwierząt domowych posiada pełne ubezpieczenie zdrowotne. To jest ryzyko finansowe, którego można łatwo uniknąć, ale które uderza w Twoje oszczędności, a nawet może zakłócić kapitał obrotowy firmy, jeśli musisz sięgnąć po awaryjne środki.

Czerwony dywan ochrony dla Twojego pupila

Jako Opiekun, wierzę, że wszyscy klienci są równi, a ich potrzeby- czy to zabezpieczenie sukcesji, czy zdrowie zwierzaka- zasługują na ten sam czerwony dywan profesjonalizmu. Moja misja to usunąć ryzyko niepewności i zapewnić, że w krytycznym momencie nie będziesz musiał wybierać między ratowaniem finansów a ratowaniem życia.

Zaufaj komuś, kto wysłucha Twoich obaw – nie tylko tych biznesowych, ale i tych sercowych, dotyczących Twojego najwierniejszego przyjaciela.


Działaj zgodnie z instynktem opiekuna:

  1. Obowiązek oszczędności: Jako odpowiedzialny właściciel, czy masz pewność, że w nagłym przypadku (wypadek, choroba) koszty leczenia Twojego pupila nie obciążą kapitału obrotowego Twojej firmy lub oszczędności przeznaczonych na rozwój rodziny?
  2. Due Diligence: Zarządzasz ryzykiem biznesowym na najwyższym poziomie. Czy poświęciłeś tyle samo uwagi analizie klauzul wyłączeń w polisie dla Twojego zwierzęcia, co w najważniejszych kontraktach spółki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Call Now Button